Resultados (
español) 1:
[Dupdo]Copiado!
Wiele osób myśli, że klasa 750 to zupełnie niepotrzebne przejście z pojemności 600 do 1000ccm. Historia jednak pokazuje coś innego - sportowe motocykle Suzuki o pojemności 750ccm zadebiutowały na długo przed tym, nim świat zobaczył pierwsze litry. Pierwszy model zadebiutował w 1985 roku i był prawdziwym diabłem, dorównującym dzisiejszym sześćsetkom! Model K4 - bardziej fit! Lata 2000-2003 to mały zastój w stajni Suzuki. W czasie gdy konkurencja wypuszczała zupełnie odmienione wizualnie i wagowo motocykle, Suzuki dalej produkowała klocowate gixxy. Wszystko jednak zmieniło się w 2004 roku (choć te zmiany zapowiedział już GSX-R 1000 K3) - kiedy to zaprezentowano zupełnie nowy model. Motocykl dalej korzystał z pojedynczego reflektora z przodu, jednak stał się on bardziej ostry - przypominający grot strzały. Obok lampy, tradycyjnie swoje miejsce zajęły dwa spore wloty powietrza- elementy systemu SRAD. Zbiornik nieco zmalał, nabrał bardziej sportowych kształtów, a zadupek został ostro ścięty i zadarty w górę. Motocykl w porównaniu do starszej generacji wyglądał, jakby zrzucił dobre 20 kg!Wizualnie 750 i 600'ka różnią się jedynie naklejką na ogonie. Mamy dokładnie takie same owiewki, silnik siedzi w tej samej ramie, a za hamowanie odpowiada ten sam układ hamulcowy. Różnica, a w zasadzie diabeł - czai się w szczegółach, czyli czeluściach silnika. Więcej mocy!155 KM i 83 NM... w motocyklu cięższym od 600tki o zaledwie 2 kg! W 2004 roku to był prawdziwy potwór - posiadający najlepszy stosunek mocy do pojemności. Na śniadanie zjadał wszystkie motocykle o pojemności 599ccm, na obiad wcinał R1 z roczników poniżej 2003, zaś wieczorem nabierał ochoty na polowanie na nieświadome niczego CBR 1000RR. Doświadczony motocyklista potrafi z tej bestii wyciągnąć naprawdę sporo, zostawiając zdecydowaną większość motocykli daleko za sobą. Silnik ma charakter bardziej zbliżony do klasy 600 - zbliżony, ale nie taki sam. Dużo większy potencjał Nm, oznacza zdecydowanie lepszy średni zakres obrotów. Jeżeli wkurza Cię konieczność redukcji biegów przy wyprzedzaniu w swojej CBR600RR - tutaj nie ma takiej konieczności. Motocykl ma spory ciąg mocy i świetną elastyczność silnika. Bezpośredni wyścig z Hondą CBR 600 z prędkości 50km/h i zapiętym 6 biegu pokazał prawdziwą przepaść tych klas. Gixx po prostu odjechał i zniknął za horyzontem. Spora elastyczność silnika cieszy, jednak pełna moc jest ukryta wyżej. Od 10.000 RPM motocykl wpada w szalony galop, by przy 12.000 po prostu wybuchnąć. Przyspieszanie pełnym gazem oznacza chęć podnoszenia przez naszego rumaka przedniego koła na 1,2 a nawet 3 biegu. Fabryczny amortyzator skrętu ma tutaj co robić. Jednak pomimo tej ekscytacji, 750-tka jest znacznie łatwiejsza w opanowaniu niż jej litrowy odpowiednik. Wkręcając silnik na obroty, stopniowo czujemy co za chwilę nastąpi - maszyna nas do tego przygotowuje. To wszystko sprawia, że GSX-R 750 więcej nam wybaczy na zakrętach, a także gdy złapie nas deszcz. Nie jest to jednak motocykl dla początkujących, aby się na nim dobrze odnaleźć konieczne jest odpowiednie doświadczenie ze sportowych 600-tek. Mocny silnik potrzebuje dobrych hebliI tutaj Suzuki także postawiło na swoim. Dwie tarcze 300mm i 4 tłoczkowe zaciski robią odpowiednią robotę. My mieliśmy dodatkowo do dyspozycji motocykl wyposażony w zawieszenie i hamulce od R1 - takie połączenie było kompletnie bezkompromisowe. Hamowanie motocyklem było wyczuwalne, a odrobina wprawy wystarczyła, aby podczas wytracania prędkości - nasze gałki oczne dotykały szybki kasku. Potworne połączenie! 750ccm dla kogo i po co to?Motocykl ten świetnie uzupełnia braki klasy 600. Nadal mamy dużą zwrotność, niewielkie wymiary i pomimo sporej ilości mocy - da się go opanować z doświadczeniem z klasy 600. Do tego silnik zadowala się stosunkowo niewielkimi ilościami paliwa - ponieważ pali prawie tyle samo co sportowe 600-tki. A to oznacza, że mamy więcej mocy i te same koszta eksploatacji.
Está traduciendo, por favor espere..
